Przypadki zwykłej Matki cz. 2
Jedziemy samochodem do szkoły...
Czas jazdy 6 minut.
Start!
Kasia: Mamo, a to prawda, że we wrzątku można się spalić?
Eeeeeee
Ja: Kasiu, spalić to nie, ale można się ugotować i umrzeć.
Kasia: jak umrzeć?
Eeeee :-/
JA: Wrzątek , to bardzo wysoka temperatura. Można się mocno poparzyć, a wtedy obumiera nasza skóra i tkanki mięśniowe. Czasami jak wejdziesz pod prysznic i leci gorąca woda to krzyczysz i szybko robisz chłodniejszą. No to wrzątek jest razy 3 mocniejszy jak te gorąco pod prysznicem, albo razy 4
Kasia: No , ale to możesz sobie poparzyć skórę, zrobić ranę do mięsa, pomarszczy się czy pęcherz się zrobi. Tak jak parę razy sobie piekarnikiem przypaliłaś ręce. Ale umrzeć?
Hmmmm
Ja: No tak, ale to było przez chwilę, jak cała wskoczysz do wrzątku to umrzesz, bo zetnie się całe białko w Tobie i woda wyparuje.
Cisza... 3 sekundy
Kasia: Niby jak się zetnie to białko, jak w jajku?
Ja: Dokładnie! Składnik mięśni to białko i się ugotujesz jak jajko i umrzesz.
Kasia: A ile tego białka i wody w sobie mamy?
Ahhhh :-/
Ja: Nie pamiętam, trzeba poczytać. Zapamiętaj, że my, jako ludzie, nie jesteśmy stworzeni do wysokich temperatur.
Nawet latem jak mocno gorąco to zasycha w gardle i chce się mocno pić. Bo woda wtedy z nas paruje i trzeba uzupełniać płyny. Można się odwodnić i także umrzeć. Bez wody.
Kasia: Noooo i wtedy jak to się mówi? "Ale Sahara, przydałoby się zimne piwko", ale spoko, wiem, że dorośli lubią piwko. To nie dla dzieci. A piwo też ma wodę w sobie?
Ahhhhh.
Parking szkoły.
Uratowana!
:-)
Czas jazdy 6 minut.
Start!
Kasia: Mamo, a to prawda, że we wrzątku można się spalić?
Eeeeeee
Ja: Kasiu, spalić to nie, ale można się ugotować i umrzeć.
Kasia: jak umrzeć?
Eeeee :-/
JA: Wrzątek , to bardzo wysoka temperatura. Można się mocno poparzyć, a wtedy obumiera nasza skóra i tkanki mięśniowe. Czasami jak wejdziesz pod prysznic i leci gorąca woda to krzyczysz i szybko robisz chłodniejszą. No to wrzątek jest razy 3 mocniejszy jak te gorąco pod prysznicem, albo razy 4
Kasia: No , ale to możesz sobie poparzyć skórę, zrobić ranę do mięsa, pomarszczy się czy pęcherz się zrobi. Tak jak parę razy sobie piekarnikiem przypaliłaś ręce. Ale umrzeć?
Hmmmm
Ja: No tak, ale to było przez chwilę, jak cała wskoczysz do wrzątku to umrzesz, bo zetnie się całe białko w Tobie i woda wyparuje.
Cisza... 3 sekundy
Kasia: Niby jak się zetnie to białko, jak w jajku?
Ja: Dokładnie! Składnik mięśni to białko i się ugotujesz jak jajko i umrzesz.
Kasia: A ile tego białka i wody w sobie mamy?
Ahhhh :-/
Ja: Nie pamiętam, trzeba poczytać. Zapamiętaj, że my, jako ludzie, nie jesteśmy stworzeni do wysokich temperatur.
Nawet latem jak mocno gorąco to zasycha w gardle i chce się mocno pić. Bo woda wtedy z nas paruje i trzeba uzupełniać płyny. Można się odwodnić i także umrzeć. Bez wody.
Kasia: Noooo i wtedy jak to się mówi? "Ale Sahara, przydałoby się zimne piwko", ale spoko, wiem, że dorośli lubią piwko. To nie dla dzieci. A piwo też ma wodę w sobie?
Ahhhhh.
Parking szkoły.
Uratowana!
:-)
Coraz częściej będą dziwne pytania i "inne" odpowiedzi ;-) przede mną jeszcze są bo córka malutka ale aż się boje ;-)
OdpowiedzUsuńDobra jest :-D
OdpowiedzUsuńHahaha piwko spoko❤Monika Flok
OdpowiedzUsuńKasia i jej rewelacyjne pytania :) Monika Stankiewicz
OdpowiedzUsuńBo Kasia tu lubi zadawac pytania ❤️❤️
OdpowiedzUsuńWow ile ciekawych rzeczy można się od Was dowiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńHaha dobra agentka z niej ;-)
OdpowiedzUsuńKasia jest genialna w rozmowach 😁 u nas pomału zaczynają się już "dziwne"pytania 😝
OdpowiedzUsuńHehe...dobre!
OdpowiedzUsuń