Lubię BEZ i to na 4 różne sposoby
Powiem Wam coś w sekrecie - Lubię BEZ  i to na 4 różne sposoby
Sezon chorobowy trwa cały rok, 
apteki w lekach prześcigają się krok w krok. 
Lecz ja radzę z natury skorzystać 
i białe kwiaty czarnego bzu wykorzystać. 
Właściwości lecznicze zawierają :
Napotnie i antywirusowo działają.
Na wykrztuszanie i katar są używane,
moczopędnie i na odporność wzmacnianie. 
Krwiobieg stabilizują 
ból głowy stopują. 
Oczyszczająco działają 
i wolne rodniki usuwają. 
Przemianę materii przyspieszają 
stanom zapalnym skóry się nie dają. 
To głównie naturalny lek na przeziębienie, 
ale tez bardzo zdrowe i pyszne jedzenie.
Pamiętajcie aby kwiaty daleko od ulicy były zbierane. 
nie mogą być tylko z jednego krzaka rwane. 
Jesienią tam po owoce wrócicie 
więc pożałujecie jak nic nie zostawicie.
Poczekajcie aż rozkwitną na całego, 
dużo pyłku będzie z kwiatostanu tego. 
Przed użyciem kwiatów nie myjemy,
tylko na białe szmatki kładziemy. 
Poczekajmy aż robaczki pouciekają 
a nasze rączki niech łodyżki poobcinają. 
Uwielbiam bez na 4 różne sposoby 
poniżej przedstawiam Wam pyszne dowody:
HERBATA 
Wystarczy, że nasze kwiaty ususzymy 
i w razie choroby zaparzymy. 
Pod przykryciem potrzymamy 
i z miodem wypijamy. 
Napotnie zadziała 
ta mikstura mała. 
Ja swoje na parapecie wysuszyłam, 
zapewne suszarką do owoców bym sobie ułatwiła. 
W szczelnym opakowaniu nasz susz trzymamy 
i wilgoci do środka nie zapraszamy.
SYROP 
Bardzo popularny i przez wielu robiony
to na kaszel i przeziębienie mój lek ulubiony. 
Dzieci chętnie piją, każdemu smakuje 
no i pieniędzy z portfela nie ujmuje. 
Potrzebujemy: 
40 rozkwitniętych baldachów kwiatów czarnego bzu 
sok z 3 cytryn 
2 litry wody 
1 - 2 kg cukru 
Robimy: 
Kwiaty nożyczkami z łodygi odcinamy i do dużego gara wkładamy. Wodę z cukrem i sokiem gotujemy i do kwiatów lejemy. Dwa dni miksturę w garze trzymamy i kilkakrotnie mieszamy. Przez ściereczkę odcedzamy i kwiatowy wywar mamy. Do słoików wlewamy i pasteryzujemy. Codziennie po łyżeczce syropu pijemy. 
NALEWKA 
Nalewka z kwiatów bzu czarnego 
to taki mocny syrop dla dorosłego. 
Z gorącą herbatą pijemy 
lub w kieliszku się delektujemy. 
* 10 baldachów kwiatów czarnego bzu 
* 1/2 cytryny 
* 1/5 kg cukru 
* 200 ml wody 
* 200 ml spirytusu 
Nożyczkami same kwiatki obcinamy i do słoja lub butelki wkładamy, cytrynę w plasterkach dokładamy i syropem zalewamy ( zagotowana woda z rozpuszczonym cukrem) W ciepłe słoneczne miejsce odstawiamy a po tygodniu spirytusem zalewamy. W ciemne miejsce chowamy co trzy dni mieszamy i NIE PODPIJAMY ! Miesiąc czekamy i odkręcamy, zawartość filtrujemy ( przecedzamy np. przez gazę i wyciskamy ) sam syrop do słoja lejemy ale jeszcze nie pijemy. Niech stoi i jak najdłużej w ciemnym miejscu czeka. Najlepiej otworzyć ja po roku od zalania i delektować się podczas próbowania.
BISZKOPT 
Pyszne kwiaty w cieście ukryłam
i te witaminy do kawki spożyłam.
Same kwiatuszki bez łodyżek potrzebujemy 
więc nożyczkami na talerzyk tniemy. 
Ja użyłam 5 dużych baldachów 
ale możecie więcej - niema strachu. 
Składniki: 
* 6 jajek 
* 3/4 szklanki cukru 
* 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
* 1 łyżka octu 
* 1 szklanka mąki tortowej 
* 2 łyżki mąki ziemniaczanej
* drobne kwiatuszki z 5 baldachów
Robimy :
Białka na sztywną pianę ubijamy i z cukrem mieszamy, aż cały się rozpuści i srebrzystą pianę nam opuści. Żółtka z octem miksujemy i do piany powoli dodajemy. Resztę składników przez sito przesiewamy i do miski z pianą damy, na małych obrotach mikserem traktujemy aż na gładką masę utrzemy. Kwiaty wkładamy i łyżka mieszamy. Blachę masłem smarujemy i mąką obsypujemy, ciasto wlewamy i w piekarniku w 180 stopniach przez 30 minut wypiekamy. 
Na górze truskawki i świeże kwiaty układamy i przezroczystą galaretką zalewamy. Do kawy jemy i się delektujemy . 
SMACZNEGO ! 
Czy macie ochotę na BEZ ?  
Drogi czytelniku miło nam Cię u Nas gościć.
Zostań na dłużej :
Zaobserwuj Nas w Google +
Polub Nas na Facebooku
Podglądaj Nas na Instagramie
Dziękujemy !
Drogi czytelniku miło nam Cię u Nas gościć.
Zostań na dłużej :
Zaobserwuj Nas w Google +
Polub Nas na Facebooku
Podglądaj Nas na Instagramie
Dziękujemy !
 
Będę z mężem nalewkę robić i zobaczymy co nam wyjdzie :-)
OdpowiedzUsuńCzekamy na wieści i degustację :-D
UsuńSama z degustacja będę musiała jeszcze trochę poczekać :-P
UsuńAle jaka będzie moc :)
UsuńOo jestem ciekawa nalewki. Dzisiaj idę zrywać kwiatki i będę robić;-)
OdpowiedzUsuńodczekaj chwilę po deszczu aby nabrały znów pyłku :)
UsuńNalewek nie lubię, ale na ciasto jestem gotowa się skusić:)))
OdpowiedzUsuńDaj znać czy smakowało :)
UsuńNalewkę z bzu znam bardzo dobrzę, ale herbatkę wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać, czy smakowała.
UsuńNalewka💓😀syrop zrobiony ale jeszcze raz zrobie bo tego nigdy za wiele😀
OdpowiedzUsuńU nas cały czas pada i strąca pyłek :)
UsuńEch, leniwa jestem :( Z reszta u nas albo przy drodze rośnie albo w krzakach takich, że strach wejść :(
OdpowiedzUsuńA wiesz jakie później lekarstwo na kaszel ?
Usuń