Poznajemy wyrazy czyli nauka mówienia
Gdy dziecko nam się urodzi ,
w różne etapy wchodzi.
Przychodzi czas siadania,
chodzenia i gadania.
Najpierw gaworzy i składa sylaby
a potem już etap ciekawy.
Gdy dziecko zaczyna mówić słowa
To nasza duma się nie chowa.
Ale słów uczymy się całe życie,
mamy 4 patenty - uwierzycie ?
patent nr 1.
Czekamy na te pierwsze słowo
z nie cierpliwością mówiąc to i owo.
Właśnie to jest pierwsza lekcja
i nowych słów kolekcja.
- powiedz " ma - ma" powiedz " ta - ta"
każde słowo w sylabach " lata"
Dziecko nas słucha i się przygląda
a później za sylabami słuchem " wygląda"
Dużo rozumie i zapamiętuje
nowych metod nauki potrzebuje.
patent nr 2.
Czytanie globalne
to zajęcie nie banalne
Ale karty możesz stworzyć sam
Ja w domu takie mam
Uwielbiam zdjęcia drukować
i w albumy je chować
Tym razem alfabet stworzyłam
i dziecko wyrazów nauczyłam .
Wykorzystaliśmy codzienne sytuacje
otaczające nas przedmioty i inne relacje
klik
patent nr 3.
Zabawki też nam wiele dają
i w nauce słów pomagają.
np. chomik gadający
i wyrazy powtarzający.
Albo misio który śpiewa
lub piesek co ziewa.
Mówią przyjemnym językiem
i tworzą rozmowę nawykiem.
Gdy dziecko na świat się otwiera
i wrażenie na nas wywiera.
Nawet tablet który liczy
umiejętność tą ćwiczy.
patent nr 4.
Nauka poprzez gry i zabawy
to patent bardzo ciekawy,
Gdy scrable otworzymy
wnet wyrazy utrwalimy.
Państwa miasta to wyzwanie
i rodzinne przebywanie.
To zmusza do myślenia
i pamięci ćwiczenia.
A Wy jakie macie sposoby - żeby nauczyć dziecko mowy ?
p.s. konkurs z Animosferą wygrywa :
w różne etapy wchodzi.
Przychodzi czas siadania,
chodzenia i gadania.
Najpierw gaworzy i składa sylaby
a potem już etap ciekawy.
Gdy dziecko zaczyna mówić słowa
To nasza duma się nie chowa.
Ale słów uczymy się całe życie,
mamy 4 patenty - uwierzycie ?
patent nr 1.
z nie cierpliwością mówiąc to i owo.
Właśnie to jest pierwsza lekcja
i nowych słów kolekcja.
- powiedz " ma - ma" powiedz " ta - ta"
każde słowo w sylabach " lata"
Dziecko nas słucha i się przygląda
a później za sylabami słuchem " wygląda"
Dużo rozumie i zapamiętuje
nowych metod nauki potrzebuje.
patent nr 2.
Czytanie globalne
to zajęcie nie banalne
Ale karty możesz stworzyć sam
Ja w domu takie mam
Uwielbiam zdjęcia drukować
i w albumy je chować
Tym razem alfabet stworzyłam
i dziecko wyrazów nauczyłam .
Wykorzystaliśmy codzienne sytuacje
otaczające nas przedmioty i inne relacje
klik
patent nr 3.
i w nauce słów pomagają.
np. chomik gadający
i wyrazy powtarzający.
Albo misio który śpiewa
lub piesek co ziewa.
Mówią przyjemnym językiem
i tworzą rozmowę nawykiem.
Gdy dziecko na świat się otwiera
i wrażenie na nas wywiera.
Nawet tablet który liczy
umiejętność tą ćwiczy.
patent nr 4.
to patent bardzo ciekawy,
Gdy scrable otworzymy
wnet wyrazy utrwalimy.
Państwa miasta to wyzwanie
i rodzinne przebywanie.
To zmusza do myślenia
i pamięci ćwiczenia.
A Wy jakie macie sposoby - żeby nauczyć dziecko mowy ?
p.s. konkurs z Animosferą wygrywa :
Gratulację , napisz konieczne na profil " Po pierwsze matka po drugie też kobieta"
na facebooku w celu podania interesującego cię terminu szkolenia.
Fajny patent ze zdjęciami spróbuję go aby alfabetu przyjemnie córkę nauczyć dzięki za pomysły :-)
OdpowiedzUsuńEkstra patenty ! Bardzo przydatne! Dziekuje za pomysly :)
OdpowiedzUsuńJestem mamą 3 dzieci każde uczyłam tak samo dużo rozmawiałam i w ten sposób moje pociechy mówią aż za dużo 😀😀😀
OdpowiedzUsuńJestem mamą 3 dzieci każde uczyłam tak samo dużo rozmawiałam i w ten sposób moje pociechy mówią aż za dużo 😀😀😀
OdpowiedzUsuńJa powtarzam córce wyraz i czekam aż ona będzie również powtarzać i w ten sposób uczymy się wyrazów :-)
OdpowiedzUsuńJa powtarzam córce wyraz i czekam aż ona będzie również powtarzać i w ten sposób uczymy się wyrazów :-)
OdpowiedzUsuńpatentów jest masa. ale moim zdaniem dziecko najszybciej nauczy się móiwć gdy będzie przebywało z rówieśnikami. Moja córka chodź ma 2,5 roku to rozmawia, gdzie tam gadadać jak najęta. Czytanie bajek to jeden sposob, nie dość ze uczy dziecko mowy, słuchu to i przede wszytskim wyobrażni i inteligencji. Od urodzenia czytam moim dzieciom bajki, dla strszej czytalam choć zawsze myślałam ze mnie nie słucha, a jednak później slyszalam od niej słowa które uzyte były w książce. Dużo też trezba rozmawiać z dzieckie, nie -mówić obok niego, tylko z nim rozmawiać. Lub pytać np. co to jest? albo gdzie ...jest? nie wskazując palcem ani nie pomagać. kolejnym "patentem" są bajki. Tak my oglądam bajki, ale takie które uczą, da nas wydają się idiotyczne tj świnka peppa, jednak dziecko z niego dużo pojmuje i powtarza, gdyż dialog jest wolny, przystosowany do dziecka. Kolejny patent na stole możemy połozyc dwie, trzy rzeczy, i dziecko ma powiedziec co się znajduje. to jest... uczymy się budować zdań. Za każdym razem jak dziecko powie słowo źle to popawiamy i prosimy aby poprawnie wypowiedziało. Wiadomo że nie awsze chce. No i przede wszytskim nie móimy zdrobniale! no to moje "patenty" Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa od poczatku mowilam duzo do corki gdy podrosla opowiadalam co sie w okolo niej znajuje, nie mowilam sylabami nie mowilam zdrobiebieami tylko pelnymi zdaniami i sie nauczyla :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne sposoby. My dużo powtarzamy i dużo uczymy bawiąc się. Od 6 miesięcy czytałam bajki i teraz prawie codziennie córka upomina się o czytanie. Mogłaby siedzieć godzinami oglądać, pokazywać i mówić co jest na obrazku. Dużo daje też przebywanie z rówieśnikami jak powiedziała Agata. Sprawniej idzie mówienie, ale także inne czynności jak chodzenie. Córka pierwszy raz poszła jak zobaczyła starszego synka koleżanki. Wtedy to były jej pierwsze kroki. Teraz mieszkamy na 4 piętrze i wchodząc na schody często liczyliśmy schodki, a teraz już jak liczymy razem powtarza 3, 6 i 10 :)
OdpowiedzUsuń