Bo czereśnie zawsze muszą być dwie. Z cyklu mama czyta
Magdalena Witkiewicz to moje odkrycie roku 2016
Przeczytałam Szkołę Żon i pokochałam tę autorkę od pierwszej książki.
Za pomysłowość, lekkość pióra, świetne dialogi.
Potem sięgałam po różne dostępne publikacje tej autorki
"Czereśnie zawsze muszą być dwie"
to jak dla mnie najwspanialsza, najpiękniejsza!
to jak dla mnie najwspanialsza, najpiękniejsza!
Zaczyna się niepozornie, Zosia główna bohaterka jest jak wiele z nas.
Jedna decyzja zmienia jej całe życie.
Jak? Musicie się przekonać.
Książkę czyta się niesamowicie przyjemnie i lekko, mimo, iż nie raz smutek gości w sercu
Ale jest dużo nadziei, miłości, optymizmu i mądrości.
Czytając widziałam oczyma ten stary dworek...
Te czereśnie...
fot. gogle
W skrócie:
Zosia Krasnopolska otrzymuje w spadku od pani Stefanii zrujnowaną willę w Rudzie Pabianickiej. Rudera okazuje się domem z duszą uwięzioną w dalekiej przeszłości.
Stary dom otoczony sadem – niegdyś bardzo piękny – kryje sekrety swoich mieszkańców.
Zosia powoli zgłębia jego tajemnice.
Kiedy na jej drodze pojawi się Szymon, odkryje najważniejszy sekret:
dowie się, czym są prawdziwa przyjaźń oraz miłość.
Zrozumie, że tak jak drzewa czereśni muszą rosnąć obok siebie, by wydać owoce, tak ludzie muszą się kochać, by ich wspólna droga przez życie miała sens.
Powieść o przeszłości zaklętej w każdym dniu i o darach, które otrzymujemy od losu,
jeśli patrzymy także sercem…
Najnowsza powieść Magdaleny Witkiewicz to historia o tym, że nawet najbardziej niepozorna decyzja wpływa na nasze życie, a przeszłość zawsze wybrzmiewa w teraźniejszości.
Ten opis skusił mnie do przeczytania. Niech i Was skusi.
To piękna książka, jak dla mnie obowiązkowa Polska lektura
I pamiętajcie, jak pisze autorka:
Drzewo czereśni potrzebuje
innego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce.
Tak jak człowiek, gdy kocha – rozkwita.
innego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce.
Tak jak człowiek, gdy kocha – rozkwita.
fot. google
Drogi czytelniku miło nam Cię u Nas gościć.
Zostań na dłużej :
Dziękujemy !
Ja teraz tej autorki połknęłam dosłownie Pensjonat Marzeń. Polecam Ci Kiniu, kontynuacja Szkoły Żon. A ta książka po samym opisie wygląda na rewelacyjną
OdpowiedzUsuńJa czytałam Monia :-) a ty bierz się za tę
UsuńRecenzja jak zawsze zachęcająca do czytania ;-)
OdpowiedzUsuńdziękuje ci za miłe słowo :-)
UsuńJa też bardzo lubię książki Magdaleny Witkiewicz, a ta jest chyba moją ulubioną. Może spodoba Ci się też "Prokurator" Pauliny Świst, to jedna z najlepszych książek, jakie ostatnio przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńNie znam. chętnie poszukam tej pozycji. Dzięki!
UsuńKurcze, mam tę książkę od kilku miesięcy i wciąż czeka na półce, wciąż sa inne do przeczytania najpierw :)
OdpowiedzUsuńSpodoba ci się.. na 100%
Usuń