LISEK URWISEK - recenzja gry planszowej

Pamiętam jak byłam mała to często z rodzicami graliśmy w gry planszowe i karciane. 

Z mamą w chińczyka, bierki, pchełki i grzybobranie, a z dziadkiem i z tatą w tysiąca.

Planszówki potrafią kształtować nasz umysł i chęć zdrowej rywalizacji. 

Było dużo radości, jednak przegrywanie było okropnie trudne. 

Dają możliwość zrozumieć, że nie zawsze jest się na 1 miejscu. 

Pozwalają spędzić miło i kreatywnie czas. 

Jednak za czasów mojego dzieciństwa nie było dużego wyboru gier i tylu pięknych kolorowych propozycji. 

Mój synek uwielbia grać.  

Zaczynaliśmy od standardowych planszówek z prostą drogą i kostką, jednak szybko się znudził. 

Zauważyłam, że lubi gry zadaniowe. 

Gry, które wymagają myślenia i kombinowania. 

Gry z dużą ilością kolorów, elementów i poleceń.

Jest kilka firm których gry mamy w swojej kolekcji, jednak jedna z nich co rusz Nas zaskakuje. 

Nasza księgarnia - gry - 

w bardzo szybkim tempie tworzy 

i wypuszcza na rynek coraz to nowe tytuły. 

Kilka dni temu otrzymaliśmy grę 

LISEK URWISEK 

Gra posiada wiele elementów, ale zasady są dziecinnie proste. 

Dzięki odkrywaniu wskazówek oraz kart z lisami musimy metodą dedukcji znaleźć podejrzanego zanim lisek urwisek dotrze do swojej norki.

Już po 2 razie mój 5 latek radził sobie bez podpowiedzi i sam znalazł podejrzanego. 

Gra zawiera: 

* kolorowe karty w 2 kategoriach, 

* figurkę liska 

* 4 kaski detektywów

* żetony z podpowiedziami 

* kostki ze śladami lisa oraz oczami 

* dekoder wskazówek

* planszę

* czytelną instrukcję

Zaczynamy od ułożenia kart podejrzanych lisków wokół planszy i rozłożeniu wskazówek na swoich miejscach. Figurkę liska stawiamy w rogu i musi on dojść po szarych polach do swojej norki. 

My natomiast wybieramy bez podglądania 1 kartę liska urwiska i wkładamy do dekodera wskazówek.

Zaczyna gracz, który ostatni jadł ciastko i wybiera czy będzie szukał wskazówek ( łapki na kostce) czy odkrywał lisy (oczka).

Rzuca 3 kostkami na raz i jeżeli wybrał łapki to wszystkimi kostkami z innym znakiem może rzucić jeszcze 2 razy. Łącznie ma 3 rzuty. Ilość łapek się sumuje i tyle pól idzie w kierunku zagadki ( w prawo, w lewo, góra lub dół), jeżeli na kostce zostały oczka to lisek przemieszcza się 3 pola do przodu.

Gdy uda nam się odkryć wskazówkę to wkładamy ją do dekodera i pociągamy. Jeżeli dziurka jest biała to znaczy że podejrzany lis niema takiego przedmiotu, np. parasolka. Wtedy też wiemy że wszystkie lisy bez parasolki są wykluczone z grona podejrzanych. 

Jeżeli znajdziemy zieloną kropkę to znaczy, że podejrzany lis na pewno ma parasolkę.

Gdy wytypujemy podejrzanego lisa i zgadza się on z tym ukrytym to wygraliśmy. 

Jeżeli lisem urwisek szybciej dojdzie do norki to znak, że nas przechytrzył i przegraliśmy.

Gra ma kilka wariantów można grać od 2 do 4 osób, lub zrobić wersję bardziej zaawansowaną. 

Ma piękną grafikę i strategię, która nadaję się zarówno dla kilkulatka jak i dla osoby dorosłej. 

Daje dużo frajdy, uczy liczenia i myślenia. 

Pokazuje jak drogą dedukcji dojść do celu. 

Dziecko rozwija się i spędza kreatywnie czas. 

Grając w planszówki rozwijamy relację rodzic - dziecko i uczymy dobrej komunikacji. 

Duży plus za figurki, elementy oraz dekoder wskazówek 

 - sprawia to dziecku dużo więcej frajdy niż same elementy karciane. 

Jest to jedna z naszych ulubionych gier. 

Jeżeli lubicie inne gry strategiczne z różnymi elementami to polecamy TOTEM i PEŁNY KURNIK. 

Gracie w planszówki ? 

Jakie gry pamiętacie ze swojego dzieciństwa ?