Walentynkowe Warsztaty Florystyczne

W sobotę, 11 lutego grono MAM zebrało się u Moniki, aby spędzić miło czas i stworzyć Walentynkowe cudo.
Nasze miejsce nie było przypadkiem, to cudowna Pracownia Florystyczna Moniki Symonowicz

Spotkałyśmy się o 13 z zapałem do pracy.

Kinga, Agnieszka L - organizatorki

 Ania W, Agnieszka S, Eliza i Wiola

oraz Dominika, której nie znałyśmy dotychczas

7 wspaniałych!!!

Oczywiście nie byłybyśmy sobą, jakbyśmy nie popijały kawusi i zagryzały fit ciasteczek.

W końcu należy nam się, prawda?

Każda z nas tworzyła swoje dzieło pod czujnym okiem Moniki,

która z precyzją i perfekcją oraz anielską cierpliwością czuwała nad nami,

służąc pomocą i radą.

Warsztaty były tak przyjemne i radosne, że czas lał się przez palce.

Nasze cuda rosły.

Wszystko w cudnym otoczeniu.
Cuda i cudeńka, wspaniały nastrój, wystrój, pachnące kwiaty i dzieła Moni, sprawiają, że nie chce się wychodzić z bajkowej pracowni!

Efekt końcowy i zastała nas noc!
Oto co wyczarowałyśmy:

Kinga zdecydowała się na pracę w drewnie i drucie, co zaowocowało piękną podstawką ze świecznikiem i "ubrankiem" na wino

Agnieszka skupiła się na wazonie i podstawkach w pięknym czarno-stalowym kolorze, z lekką gotycką nutą-pazurkami a do kompletu świecznik.

Ania W majstrowała z drutem w czerwieni, nawijała, aż powstał piękny świecznik w kształcie kielicha do wina

Wiola ozdabiała piękne wiklinowe serce, wzbogaciła je fioletowym akcentem, co nadało mu romantyczny wymiar

Eliza zdobiła szary wiklinowy koszyczek, nadając mu romantyczne, walentynkowe akcenty czerwieni

Agnieszka zrobiła romantyczny koszyczek  w odcieniach różu z żywimy kwiatkami

Dominiki, która dołączyła do nas z Mrągowa zrobiła przepiękny bukiet, na bazie drutu, wstążek i żywych kwiatów

Warsztaty florystyczne to wspaniała przygoda. Ale i ciężka praca.
Aby stworzyć cudo trzeba wiele godzin pracy.
Nic nie da się zrobić na skróty
Można iść do Chińczyka i kupić ozdóbkę za 20zł,
albo iść do Moni i kupić dzieło, żyjące, prawdziwe, piękne!
Tego nie da się porównać, to trzeba przeżyć.
Zapraszamy do Moniki!