Koty wiosnę czują i sobie marcują!



Koty, obok psa ukochane w domach zwierzaczki
Czasem tez inne futrzaczki
Ale koty są bardzo często w domach spotykane
A jeszcze częściej po rowach znajdowane...

2 lata temu przygarnęliśmy dwa bezdomniaki
Chowaliśmy, karmiliśmy, ale to były takie podwórzaki
 


Jak wiosna przyszła rwały na podwórze
I wycierały okoliczne kurze.
Na noc wracały do domu,
Czasem po całym dniu po kryjomu




Łatka niestety od nas odeszła, pod kołami samochodu
Znajomi pytali i po co tyle było wam zachodu?
Karmiliście, chowaliście
Wykastrowaliście Maxa, Roxi wysterylizowaliście
 

 


Odpowiedź jest jedna. WARTO i serce nam za Łatką pękało
I z tej tęsknoty do Roxi szybko się wyrwało.
Wyrzucona wraz z bratem w reklamówce na ulice
Aby jakiś samochód odebrał im życie
Uratowana przez koleżankę, przygarnęliśmy pod swój dach
I wszystko zaczęło się od nowa, ale jest obawa i strach



I znów sterylizujemy, dbamy o jej zdrowie
Bo wiecie jaka jest prawda? Każdy to powie
To właśnie brak sterylizacji, efekt puszczania samopas kotek
I z małego staje się duży kłopotek
wracają po marcowaniu, rodzą się maluchy
I takie to to z dorosłych zuchy
ze topią, wyrzucają
życie im odbierają
 


A można z głową podejść do tego, poddać zabiegowi
I nie zostawiać życia biegowi
Kotce nic się złego nie dzieje, szybko do zdrowia wraca
I już może harcować, bez szkody do domu powraca

Dbajcie o to kochani, pilnujcie, aby takich Roxi porzuconych było mało
Aby dzieciom potem serduszko nie pękało
Bo one rozumieją gdy znikają nagle kociaki
I efekt z tego jest taki
Że krzywdzicie i koty i dzieci
Pytajcie w okolicy, na pewno ktoś dobrego lekarza poleci
 
 

Nasza Roxi w czwartek sterylizacje miała
Zastrzyki, kubraczek piękny dostała
Jest radosna, kochana, nic jej nie dolega
Już tęskno za Maxem zerka, co po podwórku biega
W piątek zdejmiemy kaftanik i niebawem pójdzie harcować po łące
Oby omijały ją auta, gryzonie i zające



Komentarze

  1. Słodziaki my niestety kotów mieć nie mozemm bo mąż ma uczulenie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja miałam uczulenie na kota, ale nie na sierść, tylko na ślinę. Na szczęście uczulenie nie było mocne i kot zwyciężył :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękujemy za każde słowo - Rozgość się na naszym blogu - Agnieszka i Kinga

Instagram

Popularne posty